Modi, słowa i obrazy

Na dziś drugi wpis z cyklu, w którym Artyści mówią, a ja tę okazję wykorzystuję by pokazać moje ulubione obrazy:). I Amedeo Modigliani, od wielu lat niezmiennie w ścisłej czołówce tych, których sztuką się zachwycam, czemu zresztą dawałem już wyraz, pisząc o jego portretach tu, a jedno z moich podejść do jego aktów pokazując tu.

Posłuchajmy więc:)


Pani w czarnym krawacie; 1917

„Każde pociągnięcie pędzla wysysa mi krew.”
(A madame Zborowska na poniższym portrecie faktycznie wygląda dość wampirycznie;))


Portret madame Zborowskiej; 1917

„Ponieważ jednym okiem patrzysz na świat, drugim wgłąb siebie.”
(Słowa te były odpowiedzią na wątpliwości sportretowanego niżej malarza, dotyczące różnic w przedstawieniu jego oczu.)


Portret Leopolda Survage’a; 1918

„Gdy poznam twoją duszę, namaluję twoje oczy.”

Młoda dziewczyna z różą; 1916

Dzieło sztuki należy traktować jak każde inne dzieło natury.”

Blond akt stojący z opuszczoną koszulą; 1917

Ja, proszę pana, nie lubię pośladków!”
(Co prawda słowa te padły w kontekście zachęty do pochwalenia obrazów Renoira, ale… ;))

Akt leżący na brzuchu; 1917

A Modi jeszcze na pewno tu wróci…

Dodaj komentarz